Zwierzę lekiem na depresję

Zwierzę lekiem na depresję

Zarówno młodych jak i starszych osób może dosięgnąć problem natury psychologicznej. Bywają bowiem takie sytuacje, w których to człowiek się załamuje, nie jest w stanie poradzić sobie sam z własnym życiem, wchodzi w stany depresyjne. Jeśli jest obok niego rodzina bądź przyjaciele, którzy starają się mu pomóc – ma on łatwiej. Jeśli tylko chciałby ich pomocy, może sobie poradzić wyjść z dołka w ciągu niedługiego okresu. Jeśli jednak nie ma wokół niego życzliwych mu osób – może być znacznie gorzej. Warto wówczas skonsultować się z lekarzem psychologiem, który wysłucha wszelkich problemów, doradzi odpowiednie rozwiązanie. Niekiedy zakup zwierzęcia, np. psa może być także dobrym posunięciem przez taką osobę. Człowiek musi się wówczas nim zająć, poświęcić swój czas na przygotowanie jedzenia, wyjście na spacer, wyrazić ogólne zainteresowanie – zaopiekować się nim. Już samo posiadanie psa może okazać się dobrą terapią. Człowiek załamany zaczyna czuć się odpowiedzialny, to od niego zależy w dużej mierze życie czworonoga. Nie ma czasu, bądź ma go mniej, na bezsensowne, nieprowadzące do niczego rozmyślania. Ponadto psy wyczuwają gorsze chwile w samopoczuciu właściciela. Podchodzą, dają znaki, że chcą się bawić – rozruszać w jakiś sposób swojego opiekuna. Mobilizuje to wszystko człowieka do działania, do zrobienia kroku w przód, do wyjścia z domu, otwarcia się na ludzi i otaczający go świat.

[Głosów:1    Średnia:5/5]