Wieczne kolejki do lekarzy

Wieczne kolejki do lekarzy

Jak każdy wie – polska służba zdrowia ma stałe problemy. Większość osób narzeka na możliwości darmowego leczenia, jakie oferuje nam państwo. Często problemem jest dostanie się do lekarza pierwszego kontaktu z objawami grypy, czy do dentysty z nagłym bólem zęba, nie mówiąc już o konsultacjach z lekarzami – specjalistami. Gdy dokuczają nam jakieś objawy chorobowe i chcemy szybko skonsultować je z kompetentnym lekarzem w danej dziedzinie, w rejestracji słyszymy że są wolne miejsca dopiero za miesiąc, dwa bądź nawet w przyszłym roku. Osobom, które dysponują wolną gotówką nie pozostaje nic innego jak udanie się do przychodni prywatnej, w której na wizytę nie trzeba długo czekać. Płacąc często dość sporą kwotę (różną, w zależności od specjalizacji i kwalifikacji lekarza) zostajemy przyjęci do lekarza, który następnie zleca wykonanie badań, które także sporo kosztują. Co jednak z osobami, które ledwo wiążą koniec z końcem i wyczekują każdego dnia na dzień otrzymania emerytury lub niskiej pensji? Są one w pewnym stopniu narażone na częstsze i poważniejsze zachorowania. Nie lecząc się we wczesnym etapie – pojawieniu się pierwszych objawów chorobowych, mają oni mniejsze szanse na wyeliminowanie choroby, gdy ta się już dalej rozwinie. Niestety sporo osób nie jest w stanie nic z tym zrobić i czeka miesiącami w kolejce na wizytę u lekarza tracąc przy tym zdrowie i siły potrzebne na leczenie.

[Głosów:1    Średnia:4/5]