Cukrzyca ciężarnych to nie wyrok

Cukrzyca ciężarnych to nie wyrok

Kiedy podczas rutynowych badań w ciąży, w okolicy 28 tygodnia robimy tzw. badanie na krzywą cukrową, które ma wykryć nieprawidłowości związane z pracą trzustki raczej nie spodziewamy się problemów. Jednak, gdy wynik tego badania jest zły niesie to ze sobą wiele konsekwencji zarówno dla przyszłej mamy jak i dla dziecka. Badanie na krzywą cukrową polega na pobraniu ciężarnej krwi na czczo, następnie podaniu roztworu z wody i 50 g glukozy, i ponowne pobranie krwi po godzinie. Jeżeli wynik będzie zły, lekarz często wysyła na ponowne zbadanie krzywej cukrowej tym razem z dawką 75 g glukozy, co wiąże się z pobraniem krwi na czczo, później po godzinie i ponownie po dwóch godzinach. Jeżeli normy zostaną przekroczone konieczna jest wizyta u dietetyka, który określi nam, kiedy i co dokładnie możemy jeść. Jednak w przypadku, kiedy dieta nie będzie w stanie unormować nam poziomu cukru, który będziemy mierzyć za pomocą glukometra, najpewniej czeka nas kolejna wizyta w specjalistycznej przychodni, gdzie dostaniemy wytyczne względem przyjmowania insuliny. Jest to bardzo przykra wiadomość dla przyszłej mamy, bo cukrzyca ciążowa wiąże się z koniecznością diety, badania poziomu cukru we krwi oraz zastrzykami z insuliny, gdzie ważna jest systematyczność i robienie notatek. Jednak ważne jest, aby przyszła mama dbała o to, ponieważ nieleczona cukrzyca ciążowa może doprowadzić u dziecka do niewydolności nerek, problemów z sercem, makrosomii płodu (dzieci rodzą się nawet bardzo duże) oraz innych komplikacji. Z kolei dla kobiety jest to na tyle groźne, że w przyszłości może powodować cukrzycę typu II, która zostanie już na zawsze.  Jednak przy odpowiednim leczeniu i profilaktyce na przyszłość jest duża szansa, że nasza przygoda z cukrzyca ciążową będzie pierwszą i ostatnią.

[Głosów:1    Średnia:3/5]